Producent mówi : Podkład z witaminami przykrywający oznaki zmęczenia Bourjois Healthy Mix . Cera jest pełna blasku do 16 godzin. Produkt przebadany dermatologicznie.
Podkład ma 30 ml i kosztuje ok. 63 zł. Szczerze Wam powiem, że mam co do niego bardzo mieszane uczucia. Przejdźmy odrazu do konkretów. Przede wszystkim jego wielki + to bardzo naturalny i świeży wygląd. Na buzi wygląda naprawdę wspaniale i praktycznie go nie widać a niestety idzie za tym... brak krycia. Podkład nie kryje wcale, więc jeśli ktoś ma problemy z cerą albo najzwyczajniej w świecie potrzebuje trochę większego zakrycia niedoskonałości to niestety ale to nie ten produkt...
Przeznaczony jest do cery normalnej ale sprawdzi się także przy suchej, jest w szklanym, ładnym opakowaniu z pompką, zawiera filtr SPF15 i ma formułę hipoalergiczną. Jego konsystencja jest bardzo leista i raczej sprawdzi się nakładany gąbeczką a nie pędzlem i tu niestety u mnie przegrał ponieważ ja bardzo nie lubię gąbek i o wiele bardziej lubię nakładanie kosmetyku pędzlem.
Jego +
+ ma naprawdę ładny zapach
+ nie zapycha
+ wygląda naprawdę naturalnie i ładnie
+ bardzo ładnie rozświetla buzię
I to tyle... Do jego minusów należy m,.in. cena... kosztuje ponad 60 zł a jest gorszy niż niektóre podkłady za 30 zł, odcień to też porażka - ja kupiłam najjaśniejszy czyli 51 i jest za ciemny, dodatkowo ciemnieje w buteleczce i na buzi i najgorsze co może być czyli wpada w odcienie pomarańczowe... Jakby tego było mało podkład szybko się ściera, wystarczą 2 godziny żeby wyglądać jak po 3 dniach ale mocnej imprezie... Świeci się okropnie po 1h pomimo mocnego przypudrowania.
Niestety nie jest to podkład dla mnie a szkoda bo pokładałam w nim duże nadzieje... ALE!!!
Tu mam dla Was naprawdę świetny trik! Jak zauważyłam, że healthy mix mi się nie sprawdza postanowiłam się pobawić i pomieszać go z moim niezawodnym Maybelline Dream Velvet i słuchajcie to jest coś genialnego!!! Te 2 podkłady są jakby stworzone dla siebie. Zachowują się super i świetnie się uzupełniają- dream velvet nadgania krycie za healhy mixa a bourjouis daje piękny naturalny wygląd i błysk. Ja zakochałam się w tej mieszance i polecam Wam bardzo :*
16 komentarzy:
Bardzo dziękuję, za odwiedziny. Mam nadzieję, że zostawisz opinię w komentarzu i zaobserwujesz żeby być na bieżąco. Dziękuje Ci bardzo :)
*Każdy pozostawiony komentarz bardzo mnie motywuje i za każdy z osobna bardzo dziękuje.
* Mój blog to moja ostoja w której nie ma miejsca na hejt. Uszanuj to proszę.
*Jeśli teraz to czytasz to wiedz,że dzięki Tobie się uśmiechnęłam!♥
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
szkoda, że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńprawdę mówiąc wolę naturalne kosmetyki do makijażu:)
OdpowiedzUsuńSzkoda że tak słabo wypada mam zamiar to kupić na promocji i jestem ciekawa jak sprawdzi się on u mnie ;)
OdpowiedzUsuńMój blog
Miałam go kiedyś kupić ale w sumie dobrze że się nie zdecydowałam :D
OdpowiedzUsuńJa sama używam tego podkładu :) i jestem bardzo zadowolona. Mam sporo niedoskonałości, ale nie lubię kryjących podkładów dlatego healthy mix jest ideałem :) cena jest dość wysoka, ale kupując go na promocji w rossmanie można zaoszczędzić ok 30 zł wiec myślę, że to nie jest duży problem :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W takim razie kompletnie nie dla mnie. Moje cera ma skołonności do świecenia się mimo pudru :)
OdpowiedzUsuńJa używałam go kilka razy, ponieważ moja siostra go ma. Mi sprawdził się świetnie, jednak siostra wciąż ma tę starszą wersję i może dlatego :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że znalazłaś wykorzystanie dla tego podkładu. Wiem jak to jest zawieść się na droższym kosmetyku. Sama po latach używania droższych podkładów wróciłam do tych tanich za 20 zł i jestem bardziej zadowolona niż z tych droższych.
OdpowiedzUsuńteż się kiedyś na niego czaiłam, ale po Twojej recenzji chyba dam sobie spokój i postawię na coś innego ;)
OdpowiedzUsuńnie przekonuje mnie:)
OdpowiedzUsuńSłyszę o healthy mix dużo pozytywów, o korektorze jak i podkładzie. U mnie również się nie sprawdziło, więc nie jest moim zdaniem wart swojej ceny :/
OdpowiedzUsuńZza Obiektywu
Miałam kiedyś ten produkt i byłam z niego maksymalnie zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńxxPozdrawiam,
http://xpatrycja.blogspot.com/2017/10/ootd.html
ciekawy i pomocny post:)
OdpowiedzUsuńhttps://emiilyrutherford.blogspot.com/
Przydatna recenzja, szczególnie przed promocją w Rossmannie :D. Raczej słyszałam o nim dobre opinie, ale większość poleca ,,true macht''.
OdpowiedzUsuńhttp://modoemi.blogspot.com/
Fajny post, niestety ja nie skorzystam z zakupu tego podkładu, są za ciemne kolorki jak dla mnie :D BLOG - golawskarolina
OdpowiedzUsuńO widzisz, nie pomyślałam, że można je zmieszać i będą pasować. Co do samego produktu też nad nim się zastanawiałam, ale twój opis rozjaśnił mi sytuację :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City