olivkv: sierpnia 2015

Hej! Dzisiaj zapraszam Was na posta w którym zobaczycie mix zdjęć z ostatniego czasu i coś jeszcze :)
Dzisiaj opowiem o rzeczy a bardziej osobie o imieniu na literę K. Jest to osoba która pojawiła się w moim życiu całkiem przypadkiem, bo wszystko zaczęło od konkursu na instagramie. A więc od początku.
Po 1 nigdy nie myślałam, że spotkam w moim życiu kogoś tak ważnego.
Zaczęło się od tego, że zauważyłam konkurs u jednej dziewczyny (wtedy poprostu jako obserwatorka), który polegał na tym, aby wysłać zdjęcie na dm (direct message) i tyle.
No to zainteresowałam się tym i postanowiłam wysłać kilka zdjęć. Okazało się, że wygrałam.
Nabrałyśmy bardzo dobrego kontaktu, pisałyśmy coraz częściej i częściej. Cały czas na direct message na instagramie. Wkońcu przeniosłyśmy się na facebooka. Teraz walczymy o to aby się spotkać. Ona mieszka pod Warszawą ja pod Poznaniem. Mamy do siebie ponad 420 km. Ale nie poddajemy się! Tyle historii słyszałam dziewczyny spotykały się po kilku a nawet kilkunastu latach, ale spotkały się! Internetowa przyjaźń ma taką moc, siłę jakiej nigdy sobie nie wyobrażałam. Płaczemy RAZEM, smucimy się RAZEM, cieszymy się RAZEM, walczymy RAZEM.
Mimo, że ja lubię Dawida Kwiatkowskiego, ona lubi One Direction, to i tak się dogadujemy na wszystkie sposoby. W sumie to jest krótka historia ale duuużo dla mnie znaczy. Niewiem co mam Wam jeszcze napisać. Bardzo kocham te osobę i nigdy nie przestane nawet jakbyśmy miały się spotkać za 100000 lat. Ale spotkamy się! Nie napisałam za dużo ale mam nadzieję, że Wam się podobało. Wstawię Wam jeszcze filmik mojego idola przy którym bardzo się wzruszam :) Napewno z 100% pewnością mogę powiedzieć, że taka przyjaźń ma większe znaczenie niż normalna :)

Wiem, że jakość może nie powala ale i tak ten filmik dużo dla mnie znaczy :) A teraz zapraszam do oglądania zdjęć :) Mła :*