Zgoda w rodzinie niby wydaje się to takie banalne prawda? Przecież bez zgody nie ma nic. "Zgoda buduje, niezgoda rujnuje". Coś w tym jest. Zgoda- harmonia, spokój, zaufanie, miłość.
Podstawą rodziny jest zaufanie i miłość. Musi być też wzajemne porozumienie. Rodzina gdy zgubi swoje cele i nie dąży do niczego w tym zgody traci poczucie sensu i energię by działać a wtedy upada wszystko, dosłownie WSZYSTKO. Automatycznie nie ma już miłości, porozumienia i nagle nie liczą się już więzy krwi a rodzina istnieje tylko w dokumentach.
Niestety albo stety moja rodzina przez ostatnie lata bardzo się skurczyła. Nie będę się tutaj o tym rozpisywać ale uwierzcie, że to boli. Nie wiem z czego się to wywodzi. W końcu mówią: "Jeśli nie wiesz o co chodzi to chodzi o pieniądze". Pogubiłam się w pisaniu tego posta i chyba zaraz zgubię też sens ale za dużo wszystkiego mam na ten temat w głowie.
Po ostatnim przemyśleniowym poście o życiu na pokaz TUTAJ KLIK usłyszałam okropne słowa od bliskiej mi osoby. Zresztą nie tylko ja bo też moja mama. Wydawało mi się, że ta osoba to popiera, akceptuje BA! nawet, że ta moja działalność w internecie się jej podoba ale myliłam się i to bardzo... Dowiedziałam co tak naprawdę ta osoba sądzi o moim blogu, moim miejscu w sieci, mojej wielkiej pasji. Nie żałuję tego co napisałam ponieważ nie było to kierowane to żadnej konkretnej osoby. I tu przykład niezgody.
Często wydaję się, że wszystko jest jak najbardziej w porządku, że jesteście kochającą się w rodziną, że możecie na siebie liczyć a w sekundę okazuję się, że to wszystko to dwulicowa gra. O co w tym wszystkim chodzi? Nie wiem czy to zazdrość, problem ze sobą i światem albo coś jeszcze innego. Zazdroszczę Wam jeśli macie dużą rodzinę w, której każdy sobie ufa, bogatą w ciocie i wujków, dziadków, babcie i kuzynów. Z czasem zdałam sobie sprawę, że najbardziej liczą się dla mnie moi rodzice i rodzeństwo. To oni są dla mnie najważniejsi i póki są wszystkie problemy i inni ludzie to błahostka, Ktoś nie chce ze mną rozmawiać, utrzymywać kontaktu tylko dlatego, że udzielam się w taki a nie inny sposób w internecie OK! Najważniejsze, że podoba się to mi i moim rodzicom i, że są ze mnie dumni. Może to za dużo mediów społecznościowych?
A jak to u Was wygląda? Napiszcie koniecznie w komentarzu.
''Z rodziną nalepiej wychodzi się na zdjęciach'' - tak często te słowa mają odzwierciedlenie w życiu codziennym... Kłótnie, brak porozumienia - to na pewno bardzo boli, zwłaszcza, gdy potrzebuje się miłości. Natomiast masz jeszcze swoje serce i możesz w przyszłości pokierować swoim życiem tak, aby stworzyć rodzinę, o której sama zawsze marzyłaś. Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńU mnie jest to samo, mam niewielu. Życiowe...
OdpowiedzUsuńKochana , rob to co kochasz i nie przejmuj sie innymi. Wiem, ze to boli ale tez weryfikuje i zostana przy Tobie tylko te najwazniejsze osoby. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńJak napisała pierwsza osoba " Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach", ale nie tylko z rodziną, ponieważ to samo tyczy się niektórych przyjaciół. Również cytat, który wspomniałaś w tekście tyczy się tego wszystkiego " jeżeli nie wiesz o co chodzi to chodzi o pieniądze". Bardzo wiele rodzin zerwało ze sobą kontakty przez tzw. spadki i majątki, a chyba każdy zapomina o tym, że tego i tak nie weźmiemy ze sobą do grobu. Nieraz się spotykałam i spotykam z tym, że niektóre rodziny dzielą się na wyższą i niższą sferę, dlatego odtrącają innych przez to jacy są zamożni, a potem kiedy są na szczycie wstydzą się tego skąd pochodzą. Ostatnio miałam podobną sytuację do Twojej. Dowiedziałam się co najbliższa osoba mojemu sercu tak naprawdę o mnie myśli. Po wszystkich mogłabym się tego spodziewać, ale nie po tej osobie. Najważniejsze to być sobą i robić to co się lubi. Jak osoba wyżej napisała " nie przejmuj się i rób swoje", ponieważ ludziom zawsze coś nie będzie pasowało. Najważniejsze, że Twoi rodzice są z Ciebie dumni :) Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńNie ma idealnych rodzin, w każdej są kłótnie, ciche dni i nie porozumienia
OdpowiedzUsuń>> vanillia96.blogspot.com <<
Mądrze napisane!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy wpis!
ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM
Dobrze napisane! Nie ma nic idealnego, nawet rodzin. W każdej rodzinie zdarzają się kłótnie :)
OdpowiedzUsuńBuziaki,
www.twinslife.pl (klik)
Mój tata (o ile można tak powiedzieć) nie odzywa się do mnie ponad 4 miesiące, ale nie jest mi z tym źle, raczej mam to gdzieś. Kiedyś pisałam bloga, żeby mu udowodnić, że coś potrafię, ale któregoś dnia powiedział mi,że go to nie obchodzi. Olałam to i jestem szczęsliwa.
OdpowiedzUsuńhttp://sar-shy.blogspot.com
P.s.Rob co chcesz,olej opinie innych:)
OdpowiedzUsuń