WIELKANOC 2017 I DROŻDŻOWE ZAJĄCZKI ICIYI

15 kwi 2017

    Hej! Przede wszystkim chcę Wam życzyć wspaniałych i niezapomnianych Świąt Wielkiej Nocy. Nie będę się tutaj rozpisywać bo i tak tych życzeń jest naokoło pełno ale zapomnijcie chociaż na chwilkę o smutkach i troskach :)

    Jestem troszkę spóźniona z tym postem bo przecież to już jutro Wielkanoc ale mam nadzieję, że być może wykorzystacie przepis. Wzięłam go z książki Rodzinnej Kuchni Lidla. Zajączki robiła moja siostra i to dzięki niej jest ten post! <3
   
    Tworzenie zajączków zajmie nam 120 minut.
     Potrzebujemy : SITO, MIKSER (opcjonalnie), FOLIĘ SPOŻYWCZĄ, BLACHĘ, PAPIER DO PIECZENIA, ŚCIERECZKĘ, PĘDZELEK, PIEKARNIK rozgrzany do 165 *C (bez termoobiegu).
      Ciasto drożdżowe
      2 jajka                     1 laska wanilii                       125 ml mleka 3,2%
      300g mąki               20g świeżych drożdży           2 szczypty szafranu
       1 szczypta soli         75g cukru                             50g roztopionego masła
       
         Ciasto drożdżowe 
Żółtka oddzielamy od białek ( białka odstawiamy na bok). Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy sól. Laskę wanilii przecinamy wzdłuż na pół i tępą stroną noża wyciągamy nasionka, które dodajemy do mąki. Drożdże ucieramy z 1/3 cukru do momentu, aż staną się płynne. Mleko zagotowujemy z szafranem, delikatnie studzimy i wlewamy do miski z mąką. Dodajemy pozostałą część cukru utartego z drożdżami oraz żółtka. Całość dokładnie wyrabiamy. Dodajemy roztopione masło i nadal wyrabiamy ( ręcznie lub mikserem), aż ciasto będzie miało jednolitą konsystencję. Gotowe ciasto zawijamy w folię spożywczą i wstawiamy do lodówki - najlepiej na całą noc.
         

   Drożdżowe zajączki
 
    Z ciasta formujemy zajączki, a następnie układamy w odstępie kilku centymetrów od siebie na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Blaszkę przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 45-50 minut do wyrośnięcia.

 Wyrośniętę zajączki smarujemy białkiem za pomocą pędzelka i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 165 stopni na ok. 12-15 minut, do momentu uzyskania złotego koloru (jeżeli zajączki będą duże, czas pieczenia trzeba wydłużyć o kilka minut). Taka mała rada ode mnie - zanim wyciągniecie z pieca sprawdźcie wykałaczką czy aby na pewno nasza przekąska nie jest surowa.
                                                    SPRÓBUJECIE? SMACZNEGO!

23 komentarze:

  1. Niesamowicie uroczo wyglądają! Na pewno smaczne :)
    Życzę udanych świąt wielkanocnych!

    Diamentowe myśli - klik

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie fajne te zajączki :D Wypróbuje przepis na kolejne święta, bo na te już zbyt późno :( Ale pomysł bardzo fajny :D Wesołych Świąt <3

    ns-w-zwierciadle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno nie widziałam słodszych wypieków! Pomimo tego, że brak im kolorowego lukru są rozkoszne same w sobie przez kształt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy przepis. U mnie wszystkie ciasta upieczone :D
    obserwuje tutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne! <3

    agnesssja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Interesujący przepis :)

    Będzie mi meeega miło, jeśli zajrzysz na mój:
    - BLOG
    - INSTAGRAM
    - FANPAGE

    OdpowiedzUsuń
  7. Musiałabym zrobić :D bo wygląda fajnie :D
    mój blog, hooneyyy

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda super! Obserwuję, zapraszam również do mnie, zawsze się odwdzięczam. Pozdrawiam, Ola XOXO
    http://e-ster85.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne te zajączki! :*

    Pozdrawiamy cieplutko,
    www.twinslife.pl (klik)

    OdpowiedzUsuń
  10. aaaa, pychotka! koniecznie musze wyprobowac ten przepis- ze wzgledu na moje walory smakowe, jak i estetyczne ;)

    nowy post <3 http://justemsi.blogspot.com/2017/04/flower-power-bonprix-aleworek.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyglądają przepysznie, jednak ja naprawdę nie mam zdolności kucharskich... Kiedyś zepsułam cappucino... I teraz, po świętach, jestem już tak napchana, że z trudem przebrnęłam przez zdjęcia. Wydaje mi się, że nie zjem już nic do końca roku ;)

    Pozdrawiam ♥,
    MADEMOISELLE BLOG

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygladaja uroczo, zostaje na dluzej :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że zobaczyłam przepis dopiero po Wielkanocy:(
    Super wyszły!

    - mój blog -

    OdpowiedzUsuń
  14. O jejku! Zajączki wyglądają przesłodko!
    A tak à propos tej książki to uważam, że jest naprawę fajna i jest w niej wiele ciekawych przepisów, niestety, osobiście jej nie posiadam.
    Zdjęcia bardzo mi się podobają, wygląd bloga też.
    Co do tekstu są kosmetyczne błędy, np. przed "ale" nie ma przecinka a po nawiasie nie stawia się spacji tylko od razu piszę co chce. Jak mówiłam to są takie mówiąc brzydko pierdoły, niemniej jednak nie mogłam się powstrzymać od napisania o nich, haha :D
    Byłam tu jakiś czas temu i szczerze mówiąc blog mnie nie zachwycił. Teraz zajrzałam ze sceptycznym nastawieniem i powiem Ci, że się zmieniło. Podoba mi się. Obserwuje. :D
    Pozdrawiam, Natalia z PZZO

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja zawsze msię spóźniam z takimi postami haha. Spóźnione nawzajem :)
    Only Dreams

    OdpowiedzUsuń
  16. ale super Ci wyszły ;*
    pozdrawiam cieplutko xkroljulianx

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawie wyglądają zajączki, pomysłowe!

    MY BLOG- CLICK

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam tą samą książkę od Lidl i uwielbiam z nią gotować, to już moja 3 ;)
    Genialnie ci wyszły, smakowite! *_*
    Bardzo ciekawy blog <3
    Pozdrawiam, miłego dnia :*
    Oliwia Felkel - KLIK

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję, za odwiedziny. Mam nadzieję, że zostawisz opinię w komentarzu i zaobserwujesz żeby być na bieżąco. Dziękuje Ci bardzo :)
*Każdy pozostawiony komentarz bardzo mnie motywuje i za każdy z osobna bardzo dziękuje.
* Mój blog to moja ostoja w której nie ma miejsca na hejt. Uszanuj to proszę.
*Jeśli teraz to czytasz to wiedz,że dzięki Tobie się uśmiechnęłam!♥

Copyright © Szablon wykonany przez My pastel life